Telewizor Rubin lubił gubić kolory. Nie raz trzeba było podejść i uderzyć pięścią i kolory wracały. Czasem trzeba było wezwać fachowca od naprawy. Rubin w tedy płatał figla że gdy był fachowiec kolory nie znikały gdy tylko wyszedł kolory znikały. Niezły paradoks.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz